W poprzednich wpisach wyjaśniłem już korzyści, jakie można osiągnąć zawierając ugodę o zachowek, wskazałem na jakim etapie może dojść do zawarcia ugody, a także przekazałem kilka wskazówek dotyczących prowadzenia negocjacji prowadzących do zawarcia ugody o zachowek.
Jeśli jeszcze nie czytałeś tych wpisów ich lista znajduje się poniżej:
- Ugoda o zachowek
- Kiedy można zawrzeć ugodę o zachowek?
- Jak negocjować ugodę o zachowek?
- Termin zapłaty zachowku
Ten wpis chciałbym poświęcić kwestiom formalnym.
Czy warto przygotować pisemną treść ugody o zachowek?
Wszystkim moim Klientom zalecam, ażeby po zakończeniu negocjacji ugodowych ich wynik i ustalenia stron spisać w formie pisemnej umowy, która zostanie podpisana przez obie strony.
Niebezpieczeństw braku wykonania tej czynności nie trzeba chyba nikomu szczególnie tłumaczyć. Pomijając fakt, że po paru dniach druga strona może w ogóle zaprzeczyć, że do takich ustaleń doszło istnieje także ryzyko, że propozycja zawarcia ugody zostanie wycofana (np. pod wpływem współmałżonka – bardzo częsta sytuacja).
Pisemne spisanie porozumienia zapewnia także to, że ustalenia stron będą podlegać obiektywnej interpretacji. Ciężko będzie się zasłaniać tym, że intencje strony podpisującej pisemny dokument były zupełnie inne.
Jeśli ugoda będzie zawierana w toku postępowania przed sądem lub przed komornikiem organy te będą nalegać na przedstawienie pisemnego tekstu ugody, a w przypadku ugody zawieranej na rozprawie, także wciągnięcie tego tekstu do protokołu ugody.
Klauzula zrzeczenia się dalszych roszczeń
Co ważne zobowiązany do zapłaty zachowku winien wynegocjować, ażeby w treści ugody znalazło się postanowienie, zgodnie z którym uprawniony do żądania zachowku przyznaje, że w pełni świadomie zawiera tę ugodę, która wyczerpuje wszystkie jego roszczenia dotyczące zachowku po określonym zmarłym.
Uważaj na słowa!
W tym kontekście jakiś czas temu trafiłem na ciekawy wyrok sądu. Powód wystąpił do sądu o zapłatę części zachowku. Sprawa zakończyła się ugodą sądową, a w jej treści strony zawarły klauzulę, w której uprawniony uznał, że umówiona kwota w pełni wyczerpuje jego roszczenia o zachowek w tej sprawie.
W kolejnej sprawie uznano, że ugoda nie wyczerpała wszelkich roszczeń o zachowek po zmarłym, ale tylko tej części, która była dochodzona w pierwszej sprawie. W efekcie przyznał powodowi dalszą część zachowku. Gdyby klauzula zrzeczenia się dalszych roszczeń brzmiała inaczej, powód nie mógłby ponownie dochodzić zachowku.