W dominującej opinii osób nie mających na co dzień styczności z sądami, rozprawa bez udziału stron nie może się odbyć. Rzeczywistość kształtuje się jednak zgoła inaczej. Nieobecność na sprawie o stwierdzenie nabycia spadku nie musi uniemożliwiać zakończenia takiej sprawy. Czym innym są jednak konsekwencje nieobecności na sprawie spadkowej, te mogą wystąpić, jeżeli np. osoba, która sprzeciwia się nabyciu spadku zgodnie z wnioskiem drugiej strony, nie zajmie oficjalnego stanowiska i nie stawi się na rozprawie, sąd nie weźmie pod uwagę jej racji.
Czy muszę być osobiście na rozprawie?
Zdarza się, że takie pytanie pada od Klienta. Często jego powody są bardzo prozaiczne. Są osoby, które czują po prostu dyskomfort na myśl o konieczności załatwiania spraw urzędowych czy sądowych, albo zwyczajnie nie chcą na to tracić czasu. Po to wynajmują adwokata, żeby on te sprawy załatwił.
Bywa jednak i tak, że prowadzę sprawy osób na stałe przebywających za granicą np. w Kanadzie, Australii, Stanach Zjednoczonych, czy nawet RPA. Konieczność stawienia się tych osób na rozprawie to czasem koszt nawet kilku tysięcy złotych. Zresztą, nawet dla kogoś mieszkającego w Niemczech, Francji czy Irlandii dodatkowa „wycieczka” do kraju również wiąże się z inwestycją pieniędzy i czasu.
W przypadku Klientów z „bliższych stron świata” możemy poradzić sobie inaczej. O tym opowiem Ci na zakończenie tego wpisu.
W wielu rodzajach spraw osobista obecność Klienta na choćby jednej rozprawie jest konieczna, żeby zakończyć sprawę. Jednak w sprawie o stwierdzenie nabycia spadku sytuacja wygląda nieco inaczej.
Czy obecność na rozprawie o stwierdzenie nabycia spadku jest obowiązkowa?
Informując o terminie rozprawy sądy z reguły, poucza stronę, że jej obecność na rozprawie jest obowiązkowa. To nie jest do końca prawda. Stawiennictwo nieobowiązkowe na rozprawie spadkowej to często spotykane w treści wezwania pouczenie. W takim wypadku strona w ogóle nie ma obowiązku pojawienia się na sali sądowej.
Musisz wiedzieć, że na każdej sprawie o stwierdzenie nabycia spadku sąd ma obowiązek przeprowadzić dowód z tzw. zapewnienia spadkowego. Pisałem o tym szerzej w innym wpisie.
W wielkim skrócie: chodzi o to, że przynajmniej jeden ze spadkobierców musi opowiedzieć sądowi o tym jak wyglądała sytuacja rodzinna spadkodawcy (ile miał dzieci, czy pozostawał w związku małżeńskim w chwili śmierci itp.), a także czy spadkobiercy wiadomo coś o pozostawionych przez spadkodawcę testamentach.
Przeczytaj więcej: Zapewnienie spadkowe
Wezwanie do udziału w sprawie spadkowej sąd kieruje do wszystkich uczestników postępowania spadkowego. Warunki uczestnictwa stron w procesie sądowym o stwierdzenie nabycia spadku są często zależne od konkretnej sprawy. Przepisy dotyczące obecności uczestników na rozprawie o stwierdzenie nabycia spadku nie wskazują dokładnie kiedy obecność uczestników na rozprawie jest niezbędna, należy więc odnieść się tutaj przede wszystkim do stopnia skomplikowania sprawy.
W prostych sprawach (gdzie nie ma testamentu, albo jest jeden, który nie budzi wątpliwości, a Ty nie chcesz składać oświadczenia o odrzuceniu spadku) dla sądu z reguły wystarczy, że takie zapewnienie złoży tylko jeden ze spadkobierców.
Jeżeli zatem masz problem z osobistym stawiennictwem na rozprawię, wystarczy, że pojawi się tam reprezentujący Cię adwokat, który przedstawi Twój stanowisko w sprawie i choćby jeden ze spadkobierców. Bywa tak, że część rodziny nie emigruje, tylko pozostaje w kraju. Jeśli któraś z tych osób przyjdzie na rozprawe, Twoja obecność nie będzie konieczna.
Czy na sprawie spadkowej muszą być wszyscy spadkobiercy?
Jak więc wskazałem, nie ma konieczności, żeby na rozprawie stawili się wszyscy spadkobiercy. W praktyce tak sytuacja, zwłaszcza gdy grono spadkobierców jest liczne, nie występuje często. Wezwanie do sądu o stwierdzenie nabycia spadku zostanie oczywiście wystosowane do wszystkich znanych sądowi spadkobierców, to czy zdecydują się oni przyjść na rozprawę osobiście, jest już ich wyłączną decyzją.
Nieraz słyszę również pytanie, jakie osoby mogą być obecne na rozprawie o stwierdzenie nabycia spadku? Oprócz samych spadkobierców są to z pewnością wezwani przez sąd świadkowie. W sprawach o stwierdzenie nabycia spadku zeznania świadków bywają pomocne m.in. gdy wątpliwości budzi ważność sporządzonego testamentu. Każdy z uczestników ma również prawo do umocowania w swoim imieniu profesjonalnego pełnomocnika – Adwokat Wrocław prawo spadkowe. Na rozprawie w sprawie spadkowej możemy więc spotkać również adwokatów, czy radców prawnych.
Odrzuciliśmy spadek, a sąd mnie wzywa – to również często spotykany problem. Śpieszę z jego wytłumaczeniem. W przypadku gdy sąd posiądzie informację o spadkobiercach ustawowych, którzy nie biorą udziału w postępowaniu, gdyż odrzucili spadek, powinien tę informację zweryfikować. Często jednak nie jest koniecznym stawiennictwo na rozprawie, a w zupełności wystarczy przesłanie w odpowiedzi na wezwanie protokołu z odrzucenia spadku podpisanego przed notariuszem.
A co jak nikt nie będzie mógł przyjść na rozprawę?
Może być i tak, że żaden ze spadkobierców nie będzie mógł pojawić się osobiście na rozprawie. W takiej sytuacji wyjścia są dwa.
Po pierwsze sąd może zdecydować się na wezwanie spadkobierców to złożenia zapewnienia spadkowego w kraju, w którym obecnie przebywają. W takim wypadku takie zapewnienie może zostać złożone za pośrednictwem polskiej ambasady. Oczywiście to z reguły przedłuża postępowanie spadkowe o kilka, a nawet kilkanaście miesięcy.
Jeśli mimo podjętych starań sądowi nie uda się uzyskać zapewnienia spadkowego, wówczas może się zdecydować na wezwanie spadkobierców przez ogłoszenie. O tym szerzej pisałem w innym miejscu.
Przeczytaj: Wezwanie spadkobierców przez ogłoszenie
Rada dla osób z „bliższych stron świata”
Z reguły osoby mieszkające w innych krajach w Europie bywają w kraju przy różnych okazjach takich jak Święta Bożego Narodzenia, Wielkanoc, wakacje, urodziny bliskich, śluby itp.
W takim wypadku można wystąpić do sądu z wnioskiem, ażeby rozprawa została wyznaczona w terminie, kiedy strona akurat planuje przyjazd do kraju np. tuż przed świętami.
Oczywiście nie ma gwarancji, że sędzia się na to zgodzi, ale z mojego doświadczenia wynika, że takie prośby bardzo często znajdują zrozumienie i już wielokrotnie udało mi się przekonać sąd do skorzystania z takiego rozwiązania.